Psi nos jest niezwykły, o wiele lepszy od naszego. Ludzie nauczyli się to wykorzystywać i dlatego psy np. wykrywają narkotyki czy materiały wybuchowe. Oprócz tego jest też świetna psia dyscyplina, która od kilku lat zyskuje w Polsce coraz to większą popularność - mowa o Nosework. Do tego jest jeszcze tropienie. Wiele właścicieli twierdzi, że ich pies wie, o której godzinie opiekun wraca do domu i się budzi. Co ma psi noc do "psiego wewnętrznego zegara"? Okazuje się, że sporo.
POWRÓT DO DOMU
Wracamy do domu, widzimy w oknie oczekującego nasz psa lub stojącego przed drzwiami. Nie mógł tak przecież wyczekująco siedzieć cały dzień, prawda? Niektórzy właściciele montują kamerki i widzą, że pies cały dzień odpoczywa, a kiedy zbliża się TA godzina udaje się do okna lub drzwi. Skąd on to wie? Naukowców też to zainteresowało. Próbowali różnie zaburzyć ten "zegar" psa, ale nic nie skutkowało, aż wpadli na stężenie zapachów. Zostawili na środku mieszkaniu nasączone zapachem właściciela ubrania. Gdy ten wrócił do domu pies spał najlepsze i zdziwił się, gdy go zobaczył. Co się stało? Gdy wychodzimy z domu nasz zapach z godziny na godzinę jest coraz słabszy. Pies uczy się przy jakim stężeniu zapachu wracamy do domu. Tak właśnie pies został zaskoczony przez właściciela, którego ubrania zostawiono na środku mieszkania. Stężenie zapachu było większe niż wtedy, kiedy właściciel zwykle wracał i pies był przekonany, że zostało mu jeszcze sporo czasu. A tu niespodzianka!
BUDZENIE SIĘ
No dobra - powiecie - ale pies wie, o której wstaję, a przecież cały czas jestem, więc zapach jest tak samo intensywny. A więc jednak zna godziny! Ha! Niestety i tu muszę was rozczarować, że pies wewnętrznego zegara nie ma. Okazuje się, że pies po naszym zapachu może odkryć nasz nastrój (o innych sposobach psów na poznawanie naszych emocji przeczytacie tutaj), co jedliśmy na obiad i nasz stan zdrowia. Mając taką wiedzę, łatwo jest się domyślić, że gdy się przebudzamy nasz zapach się zmienia, nasz oddech zapewne też i pies wtedy już czeka przy naszym łóżku na naszą pobudkę. Psi zmysł węchu jest cudowny i można o nim pisać i pisać. A najlepiej wie to Alexandra Horowitz, która napisała książkę - ponad 300 stron! - tylko o psim węchu i nosie. Książka nosi tytuł "Nosem psa" i dostałam ją na urodziny od przyjaciółki. Wciąż jeszcze ją czytam i jestem coraz bardziej zafascynowana psim światem. Jeśli tak jak ja jesteście w stanie przeczytać całą książkę tylko o nosie psa to polecam wam Horowitz. Słyszałam, że jej druga książka "Oczami Psa" też jest świetna.
Może ktoś z was ją czytał? Co o niej myślicie?
Może ktoś z was ją czytał? Co o niej myślicie?
Źródło: "Nosem psa" Alexandry Horowitz
Psy to mądre stworzenia, rozumieją dużo więcej, niż nam się wydaje.
OdpowiedzUsuńW zupełności się zgadzam :)
Usuń